sobota, 30 marca 2013

Od Shiry

Obudziłam się rano. Przeciągnęłam się i wstałam. Nagle usłyszałam krzyki. Wyszłam przed moją jaskinię i zobaczyłąm istną rzeź. Wszędzie krew... Napadnięto na nas. Zaczęłam uciekać. Jak najdalej. Wreszcie padłam wycieńczona pod jakąś norą. Znalazł mnie jakiś dziwny wilk. Podał się za mojego Mistrza. Przygarnął mnie i zaczął uczyć sztuki magicznej. Wkrótce posiadłam wiekszość dostępnych dla mnie mocy. Gdy mój Mistrz zadecydował, iż jestem już dosyc wykształcona, odeszłam szukać swojego miejsca. Doszłam tu i poszłam szukać alfy i pytać, czy mogę dołączyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz