Z Natalie czułam się cudownie. Cały dzień spędziłyśmy razem. W pewnych chwilach przysuwałam się do niej i gładziłam ją po łapach i w ogóle, ale ona nie zwracała na to uwagi. Gdy się już ściemniło, odprowadziłam ją do jaskini. Tam postanowiłam zadać jej jedno małe pytanie...
- To do jutra. - powiedziała samica alfa.
- Czekaj! - zatrzymałam ją.
- Tak?
- Mam do Ciebie małe pytanie. - zaczęłam i trochę się zarumieniłam.
- Jakie? Tylko szybko.
- No cóż... Tylko nie bierz mnie za wariatkę, czy coś...
- Yhym... - przytaknęła. - Przejdź do rzeczy.
- Co sądzisz o lesbijkach? - spytałam.
- Nic do nich nie mam, a co?
- A ty... Jesteś lesbijką?
Po tym pytaniu cała się zaczerwieniłam.
<Nat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz